Koty i nitki

czyli moje puszyste pasje

Kocia literatura – Opowieść o kocie Gacku

Opublikowano 18 stycznia 2012

Książki o kotach Dzisiaj kolejna pozycja do biblioteczki kociarza czyli „Opowieść o kocie Gacku” Marka Nowakowskiego. W tej malutkiej książeczce autor opisał przyjaźń pomiędzy mężczyzną i kotem. Gacek był tym najsłabszym z miotu. Z niczym sobie nie radził i nawet nie potrafił dopchać się do obiadu kiedy matka układała się aby nakarmić maluchy. Jak potoczyłoby się jego życie gdyby nie znalazł opiekuna? Na szczęście znalazł kogoś kto go nakarmił, zaopiekował się nim i komu mógł wyśpiewywać swoje ciche wymruczane kołysanki.
Opowieść o kocie Gacku to historia jakich wiele można znaleźć obecnie w internecie. Ale właśnie takie opowieści czyta z przyjemnością każdy miłośnik kotów.
Szczegółówe informacje o książce w dziale KOCIA LITERATURA.

Czerwona chusta

Opublikowano 12 stycznia 2012

czerwona chusta na drutach Jakiś czas temu zdecydowałam się zrobić chustę na drutach i tak powstała różowa chusta. Nawet nie sądziłam, że z tą chustą prawie nie będę się rozstawać! Wspaniale grzeje i pasuje do większości moich ubrań (uwielbiam fiolety i róże!). Nabrałam też ochoty na wersję bardziej wieczorową gdyż czasami chciałabym zarzucić coś eleganckiego na ramiona i nie mam co.

Na wersję wieczorową wybrałam motyw liści i czerwoną, błyszczącą nitkę. Wykorzystałam wzór na chustę Gail od Justyny. Niestety nitka (Etamin, Madame Tricote, 100% acrylic, kolor 361 – czerwony) okazała się niewypałem. Owszem świetnie się z niej robi ale… teraz już wiem, że akryl może i pięknie błyszczy ale nie daje się normalnie zblokować i uzyskanie „zębów” na brzegu chusty to marzenie. Chustę blokowałam dwa razy. Za pierwszym razem klasycznie poczekałam aż wyschnie. Gdy wypięłam szpilki okazało się, że chusta wróciła do pierwotnego kształtu. Zacisnęłam zęby, zmoczyłam robótkę i upięłam ponownie. Teraz nie liczyłam już na zachowanie kształtu bez wspomagania i chustę zwyczajnie wyprasowałam dość gorącym szydełkiem. Nabrała kształtu ale nie jest taka jak powinna być :-( Pocieszam się jedynie tym, że wpadkę z akrylem zaliczają tez inni, którzy biorą się za chusty. Podobnie nacięła się na śliczny zielony akryl Wilddzik i miała problem z uzyskaniem ładnego wykończenia bardzo ładnej chusty.

Jak zwykle podczas suszenia robótki towarzyszyła Mika. Kocica ma zwyczaj układać się obok robótki i to jest jeszcze mały problem. Gorzej, że Mika potrafi wyciągać szpilki dość mocno wbite w materac sofy. Układa te szpilki tuz obok i zawsze później liczę, czy aby leży dokładnie tyle szpilek ile było w tym miejscu. Czasem przesłaniam robótkę na noc dużym ręcznikiem aby uzyskać pewność, że moja zdolna kotka nie zrobi sobie krzywdy. Co ciekawe Ksenia zupełnie nie interesuje się tymi mokrymi szmatkami.

Podstawa chusty mierzy 196 cm a jej wysokość to 97 cm i można ją podziwiać ;-) w poniższej galerii.

Stalowy szal męski

Opublikowano 6 stycznia 2012

szal męskiJakiś czas temu dostałam od koleżanki ogromną torbę włóczek. Monika kiedyś robiła na drutach ale teraz z braku czasu zarzuciła to zajęcie. I tak aby włóczki się nie marnowały przekazała je w dobre ręce.
O dziwo mój mąż pomacał jedną z włóczek i … zażyczył sobie szalik. Życzenia męża trzeba spełniać więc zabrałam się do roboty. Nabrałam oczka, zrobiłam kilka pierwszych rzędów i pokazałam zleceniodawcy. Oczekiwałam aprobaty a tu brak zachwytu. Usłyszałam: „myślałem, że będzie taki szeroki i z ładnym wzorem”. Dobra! Sprułam i wręczyłam mężowi książkę z wzorami. Wybrał. Zrobiłam 6 rzędów i okazało się, że wzór lepiej prezentuje się na zdjęciu niż w rzeczywistości. Zacisnęłam zęby, sprułam robótkę i przeczekałam wybieranie kolejnego wzoru. Tym razem to było to! Jeszcze krótka dyskusja na temat szerokości szalika (a właściwie szala). Później przymierzanie i nieodłączne słowa „za krótki”. Tak powstało 250 centymetrów szala (szerokość 52 cm) w motyw liści! Zużyłam ok 260 g stalowo-niebieskiej włóczki. Nie wiem co to jest gdyż nie mam żadnej etykiety ale podejrzewam, że wełna.
Już podczas robienia szala okazało się, że Mika jakoś dziwnie grawituje w kierunku robótki. Kocica potrafiła położyć się na wolnym końcu kiedy ja pracowicie dziergałam. Leżenie na mięciutkim podłożu (i mam na myśli szal a nie moje kolana!) wyraźnie sprawiało jej przyjemność. Chętnie leżała nawet na wilgotnym, zblokowanym szalu. Zdaje się, że mąż będzie musiał chować szal przed kocicą gdyż inaczej szal zyska dodatkową warstewkę z kociego futra.
A oto jak stalowy szal prezentuje się w trakcie suszenia i na użytkowniku :-)

Zima nadchodzi

Opublikowano 21 listopada 2011

śpiący kotDni są teraz krótkie i szare. Dzisiaj po raz pierwszy od wielu dni słońce wyszło zza chmur. Moje koty zaczynają zachowywać się irracjonalnie. Albo ganiają i biją się albo śpią w najdziwniejszych miejscach. Oto jak Mika spędziła wczoraj część dnia. Drzemkę w umywalce rozpoczęła gdy weszłam do wanny. Później nie dała się wywabić z łazienki.

Koty greckie

Opublikowano 16 października 2011

kot grecki Ponowna wizyta na wspaniałej wyspie Zakinthos zaowocowała nowymi obserwacjami i zdjęciami tamtejszych kotów. Tym razem odpoczywaliśmy w miasteczku – Argassi.
Koty swobodnie spacerowały w naszej ulubionej restauracji oraz na plaży. Sporo ludzi głaskało zwierzaki a jedna angielska rodzina wysłała córkę po puszkę dla kotów do pobliskiego sklepu. Tym razem nie miałam wątpliwości, że koty są dobrze karmione. A jednak koty były bardzo wysmukłe i sprawiały wrażenie chudych.
Jedną kocicę (szylkretową) spotykaliśmy właściwie każdego dnia zarówno w restauracji jak i na plaży. Chętnie przychodziła do ręki i pozwalała się głaskać. Jak miała ochotę to usypiała pod leżakiem. Czasem bawiła się trawkami a raz nawet usiłowała zapolować na cykadę, która nagle odezwała się na drzewie pod którym leżałam. Pod koniec przyszedł do nas mały czarny kociak. Okazał się niesamowitym pieszczochem. Przychodził do ręki, wskakiwał na leżak, domagał się głaskania. W takich przypadkach mam zawsze dylemat: głaskać, czy nie głaskać? Z jednej strony to miłe kiedy kociak przychodzi i okazuje swoje zaufanie. Z drugiej strony ja kota pogłaszczę, zaakceptuję jego zabawy na moim leżaku a przyjdzie ktoś inny i jeśli kociak wskoczy na leżak w najlepszym przypadku zrzuci go w najgorszym kopnie i skrzywdzi. Może lepiej aby dziki kot był dziki i nieufny?
Poniżej mała galeria greckich kotów.

Letnie spacery

Opublikowano 18 sierpnia 2011

Mika na spacerze Dawniej mieszkałam na pierwszym piętrze i miałam balkon. Koty mogły wychodzić zarówno na parapet jak i na balkon. Grzecznie wygrzewały się na słońcu lub obserwowały życie w ogródkach. Teraz mieszkam na parterze i okazało się, że kocice nadal chętnie wychodzą na parapet a dalej na trawnik. Niestety nie chcę aby same włóczyły się po okolicy więc nie mogę otwierać normalnie okna. Tylko czasem wypuszczam kocice na parapet i wtedy wygląda to tak:


lub tak:

Koty podróżne

Opublikowano 2 sierpnia 2011

śpiący kotKoty nie zawsze lubią podróże ale zawsze lubią opakowania podróżne. Moje kocice zajmują walizki jak tylko te ostatnie zostaną wyjęte z szafy. Zresztą nie tylko walizki. Każde opakowanie jest warte sprawdzenia.

Koci pomocnicy

Opublikowano 26 czerwca 2011

śpiący kotKoty lubią uczestniczyć w życiu domowników. Chętnie „pomagają” na przykład przy ścieleniu łóżka. W poniższej galerii prezentuję dwie pomocnice przy przebieraniu pościeli.

Wspólny posiłek

Opublikowano 14 grudnia 2010

śnieżynkiMoje koty są tak wychowane, że nie wchodzą na stół. To znaczy nie wchodzą gdy my patrzymy lub siedzimy przy stole. Co do momentów kiedy nie ma nas w domu pewna być nie mogę. Już nawet myślałam nad zainstalowaniem na jeden dzień kamerki internetowej aby dowiedzieć się czy i jak rozrabiają moje kocicie w ciągu dnia. Ale wracając do stołu… Utarło się, że koty nie wchodzą na stół ale mogą przyjść do mojego męża na kolana. Nie jest mu wtedy szczególnie wygodnie ale kocice jakoś go zawojowały i pozwala im na asystę w trakcie posiłku. Ksenia szczególnie lubi przychodzić podczas deseru. Wyciąga się wtedy do kawy i udaje, że ciastko na talerzyku to nie jej sprawa. Ale gdyby jej ukochany człowiek zostawił odrobinę kremu na talerzyku to nie odmówi z grzeczności. Mika woli porę kolacji. Zazwyczaj pracuje wtedy chwilę jej nos w celu sprawdzenia co też dzisiaj jedzą ludzie, a następnie robi co może aby jej człowiek używał rąk do głaskania a nie do machania widelcem.

Zapraszam na historyjkę obrazkową pt. „Ksenia i deser”.

Senny listopad

Opublikowano 22 listopada 2010

śpiący kot Za oknem ciemno, i mokro. Nic tylko zakopać się pod kołdrą i zapaść w zimowy sen. Moje koty jak zwykle nie potrzebują kołdry wystarczy im pudełko, lub torba w której jeszcze przed chwilą były zakupy. Popatrzcie sami :-)

Greckie koty

Opublikowano 4 września 2010

kot grecki Lubię koty więc gdziekolwiek jestem staram się je wypatrzeć. Tym razem wypatrywałam kocie towarzystwo na greckiej wyspie Zakintos. W ciągu dnia kotów nie było. Chociaż są to stworzenia lubiące słońce temperatura 40 stopni (w słońcu nawet więcej) zniechęcała je do przechadzek po rozpalonych drogach i kamieniach. Koty wychodziły dopiero wieczorem w czasie kiedy turyści zasiadali do posiłku. Wtedy kręciły się pod nogami czekając na smaczne kąski ze stołu. Rzadko pozwalały się pogłaskać, czy chociaż dotknąć. Na szczęście nie jestem 5-letnim dzieckiem i wystarczy mi sama przyjemność patrzenia na kocią grację.
Greckie koty różnią się budową od klasycznych kotów europejskich. Są raczej niewielkie i dość wysmukłe.
Poniżej album z kilkoma zdjęciami greckiego kociarstwa (dodatkowe informacje w podpisach).

Łóżko dla kota :-)

Opublikowano 15 sierpnia 2010

śpiący kot Pisałam już wcześniej o kocich leżankach, czyli miejscach w których lubią spać koty. Moje kocice co jakiś czas znajdują sobie nowe legowiska. Tym razem za legowisko posłużył szkielet modułu kolejowego, robionego przez mojego męża. Są to właściwie dwa moduły skręcone ze sobą aby zajmowały mniej miejsca. Całość została przykryta ręcznikiem aby Mika nie wydrapywała pianki montażowej. Jak widać na poniższych zdjęciach mieszczą się tam nawet dwa koty jednocześnie.


Na temat kotów i miejsc, które wybierają do spania możesz przeczytać we wpisach:

Nowe kocie zabawki

Opublikowano 1 sierpnia 2010

kot i sznurekNa kilku ostatnich zdjęciach pojawiła się nowa zabawka dla kotów. Śpieszę donieść, że nie wydaję majątku na kocie zabawki, a biało czerwony tunel z kulką wewnątrz dostałam jako dodatek do karmy dla Miki. Złożyliśmy tunel bez większych nadziei, że koty zainteresują się nim. W końcu ani nie jest to kulka z folii aluminiowe (a gdyby tak wrzucić do środka taką kulkę? Hm…), ani zabawka nie ma w sobie metalowych drucików i śrubek. Nie jest to nawet myszka z prawdziwego futerka. Ksenia obdarzyła zabawkę jednym spojrzeniem. Nawet nie wyciągnęła łapki do kulki. Mika od czasu do czasu usiłuje wydłubać kulkę. Robi to jednak niezgodnie z założeniami twórcy. Otóż kiedy nie skutkuje chwytanie kulki pazurami bierze cały tunel w zęby i tłucze nim o podłogę. Szczególnie miła jest taka zabawa o drugiej w nocy…

Kot pudełkowy cz.1

Opublikowano 20 lipca 2010

kot i pudełko Koty lubią spać w zacisznych miejscach. Wymogi zacisznego miejsca spełniają pudełka – im mniejsze tym lepsze. Jak tylko przyjdzie jakaś paczka Ksenia postanawia sobie zrobić w niej legowisko. Nie ważne, że pudełko jest za małe. Zawsze potrafi się jakoś ułożyć. Ostatnio zaanektowała małe kartonowe pudełko. Nie mogłam uwierzyć, że jest w stanie zmieścic sie w nim w całości a tym bardziej, że da się w nim spać! Podobny los spotkał pudełko po butach. Nie było duże a i tak Ksenia właziła do niego. Nie rozumiem jak mogło jej tam być wygodnie.

Lektura obowiązkowa

Opublikowano 3 lipca 2010

Książki o kotach Dzisiaj kolejna książka, którą polecam wszystkim, którzy kochają zwierzęta. W książce, o wiele mówiącym tytule „Balsam dla duszy miłośnika kotów”, autorzy zebrali opowiadania kociarzy o ich pupilkach. Znajdziecie tu opowiadania smutne i śmieszne. Opowiadania o kotach, które kochają ludzi z którymi żyją, które potrafią bawić i pocieszać. O kotach, które troszczą się o ludzi i takich, które same potrzebują troski. Polecam te opowiadania każdemu kto lubi czytać o kotach, ich zwyczajach, pasjach i sposobach na … ludzi.

O innych polecanych przeze mnie książkach przeczytasz na stronie Kocia literatura.