Koty i nitki

czyli moje puszyste pasje

Fioletowy kwiat

Opublikowano 9 października 2012

serwetkaOstatnie robótki pokazywałam prawie 4 miesiące temu chociaż to nie znaczy, że nic nie robiłam. Dostałam sporo kolorowych kłębków i jako pierwsze skusiły mnie fioletowe kordonki. Starałam się wykorzystywać chwile kiedy Zorka śpi i zrobiłam dwie serwetki. Dzisiaj pierwsza z nich.

Pomarańczowy melanż

Opublikowano 18 lipca 2011

pomarańczowa serwetkaTym razem postanowiłam wykończyć resztki kordonka Snow White, z którego poprzednio zrobiłam pomarańczową rozetkę. Użyłam szydełka 1,0 mm. Średnica tej serwetki to 17 cm. Przedstawiam zdjęcia serwetki w trakcie blokowania i już gotowej.

Szalik

Opublikowano 29 listopada 2010

kłębki i szydełkaOstatnio znowu chętnie sięgam po szydełko i druty. Odkryłam rewelacyjny sposób na przyśpieszenie prac – audiobooki. Teraz wreszcie nie muszę wybierać między ukochaną lekturą a zaczętą robótką :-) . I w ten oto sposób skończyłam różowy szalik! Chociaż wzór jest dość prosty długo nie mogłam wykończyć tej robótki. Powodem może być włóczka z której robiłam (Baby fantasy). Składa się ona z dwóch nitek i dość często szydełko plątało się przy przeciąganiu nitki. Faktem jest też, że lato nie sprzyja robieniu szalików :-) Na ten różowy szaliczek zużyłam w sumie 100 g włóczki (razem z wykończeniem frędzlami). Efekt końcowy jest dla mnie całkowicie zadowalający.

Greckie klimaty

Opublikowano 29 sierpnia 2010

sakiewka na szydełku Urlop to cudowny czas, szczególnie gdy spędza się go w ulubiony sposób. W moim przypadku było to leżenie na plaży nad gorącym morzem Jońskim w towarzystwie szydełka i resztek różnych włóczek. Powstało w tym czasie kilka drobiazgów. Tylko kilka gdyż nie cały czas oczywiście leżałam na plaży. Nie da się robić na szydełku podczas pływania i wypatrywania życia w morzu :-) . Dzisiaj prezentuję sakiewkę, którą zrobiłam jako prezent. Wykorzystałam resztki malinowej i czarnej Alminy

Czar starych serwetek

Opublikowano 9 sierpnia 2010

serwetka szydełkowa Ostatnio nie mam czasu ani na dzierganie ani na decoupage. Praca zdominowała mnie całkowicie i wieczorem jestem w stanie jedynie zasiąść przy książce. Nic bardziej twórczego nie pociąga mnie. Postanowiłam więc pokazać robótki, które są u mnie w domu a zostały zrobione przez przodków. Na początek malutka (17.5 cm), dość ciekawie zrobiona szydełkowa serwetka . Mam ochotę zrobić coś podobnego ale muszę się najpierw przeanalizować i rozpisać wzór gdyż w serwetce jest jeden błąd.

Jeszcze Wielkanocnie

Opublikowano 16 kwietnia 2010

wielkanocne palmyMiałam długą przerwę gdyż praca jednak wygrała. Okazuje się, że po całym dniu uczenia studentek co to jest surfaktant (i nie tylko – także emolient, zagęstnik, emulsja…) pisaniu artykułu i robienia eksperymentów wieczorem stać mnie jedynie za zaleganie z książką na sofie. Coś tam niby robiłam na szydełku ale były to drobiazgi do … palemki :-) . Już kolejny raz nie kupowałam palmy ale ozdobiłam gałązki wierzbowe kwiatkami robionymi na szydełku. W zeszłym roku nie prowadziłam tej strony więc tym razem wrzucam zdjęcia palemek zeszłorocznej i tegorocznej.


Mobilizacja

Opublikowano 9 marca 2010

serwetka szydełkowa Zmobilizowałam się i skończyłam pomarańczową serwetkę z kordonka Perle 8 (Madame Tricote). Serwetka jest dość duża (43 cm przed blokowaniem) a zrobiłam ją aby poćwiczyć serwety z wypukłymi elementami. Wzór nie jest bardzo trudny lecz wymaga uwagi. Niestety prułam kilka razy i po każdym pruciu odkładałam robótkę do kąta. Na zdjęciach jeszcze przed blokowaniem. Jak widać Kseni spodobał się nowy „kocyk” i już zaczęła się na nim układać.

Zasłonka z Alminy

Opublikowano 23 lutego 2010

zasłonka szydełkowaZgodnie z obietnicą pokazuję zasłonkę w stanie wiszącym (ostatnie zdjęcie w poniższej galerii). Niestety nie jest to jej docelowe miejsce gdyż nadal czekam na pręt do zawieszenia.

Na froncie robótkowym chwilowo przestój. Dziergam kilka drobiazgów ale praca jednak wyszla na prowadzenie :-)

Słoneczna rozetka

Opublikowano 19 stycznia 2010

serwetka szydełkowa Wreszcie ruszyłam do przodu z szydełkowaniem. Spódnica chwilowo leży odłogiem a ja wzięłam się za kończenie serwetek. Dwie z nich zrobiłam już jakiś czas temu i czekały aż je wypiorę, wykrochmalę i zblokuję. I tak przestawiam dzisiaj słoneczną rozetkę. Serwetka ta ma średnicę 36 cm i zrobiłam ją z kordonka Snow White szydełkiem 1 mm. Zużyłam ok. pół motka bawełny. Roboty było sporo ale było warto. :-) Poniżej zdjęcia przed blokowaniem, w trakcie i efekt ostateczny. Na łądniejsze zdjęcia trzeba niestety poczekać na letnie, słoneczne dni.

Anioły

Opublikowano 15 grudnia 2009

anioł z kordonka Nie wytrzymałam i zrobiłam małego aniołka. Skorzystałam z polecanego ostatnio wzoru ale już wiem, że są w nim błędy więc radzę uważać. Jakoś sobie poradziłam ale skrzydła prawie mnie wykończyły. Anioł jest malutki, z białego kordonka Snow White i jak widać na zdjęciach przeznaczony do powieszenia. I teraz zastanawiam się usztywniać, czy nie usztywniać…

PS. Usztywniłam rozcieńczonym wikolem :-)

Naciąganie (blokowanie) i usztywnianie serwetek

Opublikowano 1 grudnia 2009

blokowanie serwetki Praca nad robótką nie kończy się niestety wraz z ucięciem nitki po ostatnim oczku zamykającym. Teraz trzeba włożyć nieco energii aby całość nabrała efektownego wyglądu.

Pierwszym krokiem jest zmoczenie serwetki (będę odnosiła się do serwetek ale ubrania i szale też wymagają prac wykończeniowych). Można ją wyprać w płynie do delikatnych tkanin, co może być nawet konieczne jeśli robiliśmy z białej włóczki, która przestała być biała :-) . (więcej…)

Ciepłe kapcie

Opublikowano 17 listopada 2009

kapcie na szydełkuJak tylko temperatura spadła do zera (na początku października) zaczęłam marznąć w stopy. Nie lubię tego więc w szale dziergania kupiłam włóczkę KARTOPU (akryl z wełną) i zabrałam się za ciepłe kapcie. Robiłam grubym szydełkiem (4 mm) ale i tak szło mi jakoś ciężko. Najpierw nie mogłam dobrać wielkości podeszwy (z resztek Dilki – beżowy melanż)– albo wychodziła za długa, albo za szeroka, albo dziwnie niekształtna. Później okazało się, (więcej…)

Jesienna niemoc?

Opublikowano 3 listopada 2009

brązowa serwetka siatkowaJeśli źle się dzieje to najlepiej zrzucić winę na czynniki zewnętrzne. A ponieważ pogoda za oknem jaka jest każdy widzi jest na co zrzucać. W moim przypadku czynników, które nie pozwoliły spokojnie przygotować w ubiegłym tygodniu wpisu o kotach jest kilka: praca, która pochłania mnóstwo czasu (wykłady dla studentów nie chcą się niestety same przygotować :-( ), Mika, która w nocy budzi mnie kilka razy, tak że rano jestem nieprzytomna, przeziębienie, które zmusiło mnie do przeleżenia w łóżku całego dnia no i pogrzeb w rodzinie, na który trzeba było pojechać do Wrocławia. Wizja ponad dziesięciu godzin w pociągu (w obie strony) zachęciła mnie do zabrania dwóch rozpoczętych robótek. Jak sądzicie, ile udało mi się zrobić? (więcej…)

Zaczynamy szydełkować

Opublikowano 6 października 2009

kłębki i szydełkaOd czego zacząć szydełkowanie? Przede wszystkim trzeba rzeczywiście chcieć a reszty można się nauczyć. Oczywiście najlepiej uczyć się od kogoś i tu radzę zapytać babcię lub ciocię gdyż może się okazać, że nawet jeśli obecnie nie dziergają doskonale wiedzą jak to robić. Polecam też lekturę blogów gdyż często dziewczyny z danego miasta spotykają się i można wtedy skorzystać z ich pomocy. Można także skorzystać z poradników internetowych szczególnie iż część z nich oferuje nawet filmy instruktażowe. (więcej…)

Melanżowe eksperymenty

Opublikowano 22 września 2009

maine coonObiecywałam sobie, że nie zacznę nowych robótek dopóki nie skończę tych już zaczętych. Ale… chodniczek w łazience całkiem się rozpada i wyższa konieczność zmusiła mnie do zakupu kolejnych włóczek. :-) Tym razem postanowiłam poeksperymentować z melanżem i zaopatrzyłam się w grubą włóczkę (Dilka) w ciepłych i intensywnych kolorach (brąz, czerwień, nieco bieli). Na próbę zrobiłam małą serwetkę – podkładkę. (więcej…)